Czy to koniec kłopotów piłkarzy Lecha Zielona Góra? Klub ma w końcu sponsora, od firmy Carrefour otrzyma 100 tys. zł.
Jeszcze kilka tygodni temu działacze Lecha narzekali na władze miasta, że te w żaden sposób nie chcą pomóc przeżywającej kłopoty finansowe zielonogórskiej piłce nożnej. Wczoraj sytuacja jednak mocno się zmieniła. - Dzięki pani prezydent pozyskaliśmy sponsora, który do końca listopada przekaże nam 100 tys. zł - powiedział prezes Lecha Jerzy Błoszko.
Pomocną dłoń piłkarzom podała firma Carrefour, która pod koniec listopada otworzy w Zielonej Górze hipermarket. Właśnie podczas otwarcia sklepu nastąpi uroczyste przekazanie pieniędzy naszemu klubowi. - Będziemy mogli spłacić długi, które mamy wobec zawodników nie grających już w Lechu - mówi prezes Lecha. - Jest to kwota ok. 15 tys. zł. Pozostałe pieniądze będziemy wydawać na bieżące potrzeby.
Pomoc firmy Carrefour jest jednorazowa i jednostronna. Nasz klub nie będzie miał żadnych zobowiązań wobec sponsora. - Na razie nie rozmawialiśmy na temat dalszej współpracy - powiedział Jerzy Błoszko. - Nie wykluczamy jednak w przyszłości dalszych negocjacji ze sponsorem.
|