Drużyna wronieckiej Amiki w poniedziałek wznowiła treningi. Na pierwszych zajęciach piłkarze zostali poddani testom wydolnościowym.
W porównaniu z rundą jesienną, w składzie Amiki nie ma większych zmian. Do Lecha Poznań odszedł bramkarz Arkadiusz Malarz. Wroniecki klub pozyskał Piotra Ruszkula z czwartoligowych Orląt Reszel oraz Przemysława Pitrego z Zagłębia Sosnowiec. Kontrakt Pitrego miał obowiązywać dopiero od lipca, tymczasem oba kluby doszły do porozumienia, na mocy którego 25-letni napastnik już wiosną będzie występował we Wronkach. We wtorek Pitry ma się stawić na treningu Amiki.
- Uznaliśmy, że korzystniej dla zawodnika byłoby, gdyby zaczął we Wronkach grać już wiosną. W tym czasie mógłby udowodnić swoją przydatność do nowego zespołu, jaki powstanie w wyniku połączenia się Lecha i Amiki - powiedział trener wronieckiego zespołu Krzysztof Chrobak. - Mieliśmy w planach pozyskanie kilku zawodników na poszczególne pozycje, ale z drugiej strony taka stabilizacja składu ma też swoje dobre strony. Nie zmieniły się natomiast cele postawione przed zespołem przed początkiem sezonu - nadal walczymy o miejsce gwarantujące udział w europejskich pucharach - dodał Chrobak.
W zajęciach nie brał udziału tylko Arkadiusz Bąk, który przechodzi rehabilitację po kontuzji stawu kolanowego. Pomocnik Amiki za około trzy tygodnie ma rozpocząć normalne treningi z drużyną.
Do 18 stycznia piłkarze z Wronek trenować będą na własnych obiektach. Tego dnia wyjadą na dziesięciodniowe zgrupowanie do Belek (Turcja). Tam mają zaplanowane cztery gry kontrolne - z rosyjskim Tierekiem Grozny oraz Amkarem Perm, niemieckim Wuppertaler SV Borussia i południowokoreańskim Ulsan Hyundai FC. W lutym piłkarze Amiki jak tradycyjnie co roku wyjadą na dziesięć dni do Hiszpaniii (Chiclana de la Frontera), gdzie również zagrają cztery sparingi. Rywale nie są jeszcze znani. Przygotowania zakończą spotkaniem kontrolnym z Dyskobolią Grodzisk Wielkopolski 25 lutego.
|