Pomocnik Stali Stalowa Wola Tomasz Telka znalazł się w kręgu zainteresowań innych klubów. Trener drugoligowych piłkarzy Stali Stalowa Wola, Sławomir Adamus, stara się trzymać rękę na pulsie. Na pierwszy trening po świąteczno-noworocznej przerwie zaprosił kilku nowych piłkarzy, w tym jednego o bardzo znanym w przeszłości nazwisku...
Ta "sława" to 28-letni Łukasz Kubik, grający najczęściej jako środkowy pomocnik, który grał w przeszłości w Cracovii, a następnie w klubach z Belgii, Rumunii, a ostatnio Grecji. Jest bratem Arkadiusza Kubika, byłego reprezentanta Polski.
- Przydałby się nam taki zawodnik do środka pola. Szukam także innych pomocników, z kolei na lewą stronę boiska - mówi Sławomir Adamus. - Bo Przemka Pałkusa, który grał na tej pozycji w naszej drużynie w rundzie jesiennej, chcę przesunąć do przodu. Dlatego jestem już po rozmowach między innymi z Marcinem Dettlaffem z ŁKS oraz Krystianem Kalinowskim z Zagłębia Lubin. To młodzi, dwudziestokilkuletni piłkarze. Poza tym zjawi się na naszych zajęciach Łukasz Czyżyk, napastnik z Ruchu Wysokie Mazowieckie, którego już sprawdzałem podczas rozgrywanych przez naszą drużynę sparingów po zakończeniu rundy jesiennej.
Innym graczem, którego "Stalówka" próbowała podczas spotkań kontrolnych, jest Litwin Nerijus Valskis. On także powinien przyjechać ponownie na treningi w Stalowej Woli, bo wygląda na to, że nie dogadał się z drugoligową Lechią Gdańsk, gdzie ostatnio był przymierzany. Co więcej, wraz z nim do Stalowej Woli powinni przyjechać także obrońca z Litwy i pomocnik z Białorusi. Trener Adamus chciałby też pozyskać obrońcę z Siarki Tarnobrzeg Marcina Pietruchę, za którego oferuje innego defensora w ramach wymiany, wychowanka Stali Damiana Sałka.
- Siarka jednak żąda za Marcina Pietruchę bardzo dużych pieniędzy, które zapłacić byłby w stanie chyba tylko jeden z klubów z ekstraklasy - wyjaśnia Sławomir Adamus. - Zresztą wiadomo, że interesuje się nim pierwszoligowa Odra Wodzisław. Dlatego ten temat jest chyba nieaktualny.
Nie brakuje również spekulacji, kto ze Stalowej Woli może jeszcze odejść w przerwie zimowej. Na własną prośbę z powodu obowiązków zawodowych w szkole, gdzie pracują jako nauczyciele, umowy rozwiązali pomocnik Bogusław Sierżęga i obrońca Grzegorz Łuczyk. Stal sama zrezygnowała z kolei z napastnika Pawła Kowalczyka, który po przyjściu z Widzewa Łódź nie spełnił oczekiwań.
- Inne kluby pytają obecnie o naszego pomocnika Tomasza Telkę, a także wspomnianego Damiana Sałka - zdradza Sławomir Adamus. - Czy nasz napastnik Łukasz Stręciwilk ma z kolei propozycję z trzecioligowej Stali Rzeszów? Nic o tym nie słyszałem...
Piłkarze Stali wznowią treningi 9 stycznia na własnym stadionie. Początek zajęć o godzinie 14.
|