Henryk Miłoszewicz, znany piłkarz, reprezentant Polski, zmarł nagle w wieku 47 lat. W sobotę po południu doznał zawału serca po zwycięskim meczu prowadzonej przez niego od niedawna drużyny Kujawiaka Włocławek z Wisłą Nowe (1:0).
Rano, w dniu meczu, Miłoszewicz poczuł się źle. Zabrała go do szpitala karetka pogotowia. W południe, na własne życzenie opuścił szpital, aby za dwie godziny poprowadzić drużynę w trzecim swoim meczu w roli szkoleniowca Kujawiaka.
Po zakończonym zwycięstwem, emocjonującym spotkaniu podziękował piłkarzom za grę. Dziennikarzom mówił o bólach w klatce piersiowej. Udał się w stronę samochodu, za kierownicą którego zasiadła jego żona. Osunął się na siedzenie. Lekarz karetki pogotowia reanimował go na terenie stadionu przez ponad pół godziny. W stanie krytycznym został przewieziony do szpitala gdzie zmarł.
Miłoszewicz był wychowankiem Zawiszy Bydgoszcz. W reprezentacji Polski rozegrał dziewięć spotkań. Grał w polskich zespołach klubowych m.in. w ŁKS Łódź, Legii Warszawa, Lechu Poznań, we Francji, w klubach Le Havre i Stade Torbais oraz w Niemczech, w zespole Herzlake. Od przejścia do poznańskiego klubu zamieszkał na stałe w Poznaniu.
|