Sześciu testowanych piłkarzy wystąpiło w rozegranym w Szamotułach sparingowym spotkaniu Tura Turek z Mieszkiem Gniezno. Po golu jednego z nich - Damiana Błaszczyka z Promienia Opalenica - drugoligowiec zremisował 1-1.
Trener Tomasz Wichniarek nie chciał ujawnić nazwisk pozostałych sprawdzanych graczy. - Póki nie podpiszą umów, niech to zostanie tajemnicą. Mogę jedynie powiedzieć, że z testowanej w tym meczu szóstki zostanie z nami dalej w Szamotułach dwóch piłkarzy - bramkarz i boczny pomocnik. To młodzieżowcy, bo głównie takich zawodników szukamy - dodaje opiekun Tura.
Na dłuższy czas kontuzje wyłączyły z gry Łukasza Szafrana i Janusza Niedźwiedzia. - Ten pierwszy ma poważne kłopoty z biodrem, drugi podczas poprzedniego meczu złamał z przemieszczeniem kość śródstopia i czeka go co najmniej dwumiesięczna przerwa - mówi Wichniarek. Trener zespołu z Turku poinformował także, iż nowego klubu może szukać sobie Adivano.
Blisko podpisania kontraktów z drugoligowcem są za to trzej Brazylijczycy, którzy wcześniej pod okiem Wichniarka grali w Polonii Słubice - Ailton, Jamaica i Marcelo. - Jesteśmy zdecydowani, aby z nami zostali. Trzeba teraz załatwić tylko formalności - wyjaśnia szkoleniowiec Tura.
|