W środę Łukasz Brondel przeszedł operację kontuzjowanej stopy, a od poniedziałku ma rozpocząć pierwszy etap rehabilitacji. Napastnik Rakowa Częstochowa do normalnych treningów z drużyną wróci jednak nie wcześniej niż wraz z początkiem okresu przygotowawczego czerwono-niebieskich do rundy wiosennej.
Brondel należy do grupy najbardziej pechowych piłkarzy Rakowa. Na początku roku długo leczył kontuzję stopy, która wyeliminowała go z gry przez prawie sześć miesięcy. Treningi wznowił latem i w kilku jesiennych spotkaniach udowodnił, że warto na niego stawiać. W sześciu rozegranych meczach zdobył trzy bramki, będąc jednym z najskuteczniejszych zawodników Rakowa. Niestety na rozgrzewce przed spotkaniem z Bałtykiem Gdynia (1-0) przy próbie strzału poczuł silny ból w stopie i jego występ był wykluczony. Badania lekarskie przeprowadzone w jednej z renomowanych w Polsce klinik wykazały odnowienie urazu i złamanie piątej kości śródstopia. Konieczna była interwencja chirurgiczna.
Zabieg, który przeprowadził dr Mariusz Smolik, odbył się w środę w Żorach i polegał na zespoleniu uszkodzonych kości śrubą. Niemal identyczną operację przechodził Jakub Błaszczykowski, który także zmagał się z podobnym urazem. - Zabieg przebiegł pomyślnie, a Łukasz czuje się już coraz lepiej. Myślę, że w poniedziałek będziemy mogli rozpocząć pierwszy etap rehabilitacji. Do normalnych treningów z drużyną wróci w przyszłym roku - informuje trener Rakowa Jerzy Brzęczek.
|