Dwudziestu trzech piłkarzy Ruchu Radzionków wraz ze sztabem szkoleniowym prosto po sparingu z Rakowem w Częstochowie wyruszyło na obóz przygotowawczy do Kluczborka, gdzie spędzą najbliższy tydzień.
W kadrze, która przebywać będzie na Opolszczyźnie, w porównaniu do pierwotnie ogłoszonej, zaszła jedna zmiana. Wiadomo już, że piłkarzem Ruchu pozostanie Marcin Kowalski, na którego usługi ostatecznie nie zdecydowała się bytomska Polonia i to dla niego znalazło się miejsce w autokarze. A zabrakło go dla testowanego w ostatnich dniach Sylwestra Sikorskiego z Karpat Krosno, który zawodnikiem radzionkowskiego klubu nie zostanie.
Na formalnie niebędącymi jeszcze piłkarzami Ruchu bramkarzy Łukasza Skorupskiego i Marcina Suchańskiego trenerzy są zdecydowani, dlatego szczególnie uważnie przyglądać będą się tylko testowanemu napastnikowi Marcinowi Sobczakowi.
W Kluczborku zabraknie trzech kontuzjowanych zawodników: Jacka Jankowskiego, Michala Farkaša i Dawida Gajewskiego. Poza nimi z grona zawodników ostatnio trenujących pod okiem trenera Artura Skowronka nie będzie na obozie także Adama Młynka. Zawodnik ten zostanie wypożyczony, najpewniej do drużyny Orła Psary/Babienica, gdzie dołączyłby między innymi do Marcina Żmudy.
- Na obozie będziemy pracować pod kątem motoryki, ogólnej wytrzymałości i siły - rysuje plany na najbliższy tydzień trener Skowronek. - Ale oczywiście będziemy ukierunkować zajęcia także pod kątem taktyki. Na pewno nie będzie tak, że podczas tego tygodnia piłkarze nie zobaczą piłki. Idziemy w kierunku tych najnowocześniejszych trendów treningowych, czyli by wszystkie ćwiczenia wykonywać z piłkami. Szczegółowy plan treningów jest rozpisany, a celem na obóz jest zrealizować go w stu procentach. Tak byśmy po meczu z Oderką Opole mogli wrócić w pełni zadowoleni, choć trzeba zdawać sobie sprawę, że w spotkaniu tym na pewno będzie widać trudy obozu. To będzie dla nas w Kluczborku czas intensywnej, ciężkiej pracy.
|